sobota, 17 marca 2012

Poznaj artystów - Awi

Piotr Awi Iglewski - reprezentant włocławskiego Zawiśla. Od niedawna na dobre zagościł na włocławskiej scenie Hip-Hopu. Pytany o krótką charakterystykę siebie odpowiada - "Młody, zwyczajny chłopak, który po prostu lubi pisać".



Włocławski Hip- Hop: Rok 2011 zakończyłeś projektem z Gontarem, który nosił tytuł " Od akapitu". Jakie są Twoje spostrzeżenia po tym jak mixtape został już wrzucony do sieci? Czy jest coś, co byś na obecną chwile chciał w nim zmienić?

Awi: Trochę już minęło czasu od momentu, kiedy nasz mixtape ujrzał światło dzienne i szczerze mówiąc jestem mile zaskoczony tym, że niektórym ludziom się podoba. Mam kilku przyjaciół, którzy są moimi najsurowszymi krytykami. Mogłem odetchnąć z ulgą, gdy przedstawili mi swoje recenzje, bo ich się najbardziej bałem i na nie najbardziej czekałem. Stwierdzili, że moja część tego projektu to nie jest moje 100% - tez tak sądzę. Do tej pory mam sporo wątpliwości, co do moich zwrotek, choć i tak Filip się namęczył ze mną, bo trochę trwała cała "poprawka" z mojej strony i nie zawsze była skuteczna.

Włocławski Hip- Hop: No, więc Twój projekt z Gontarem zakończony, ale co dalej? Czy masz w planach jakiś solowy album?

Awi: Mogę powiedzieć, że na prawdę dobrze mi się współpracowało z Filipem i sądzę, że na tym mixtap'ie kończy się nasza współpraca jedynie na jakiś czas z uwagi na to, że obydwaj mamy potrzebę zrobić coś innego.  Mogę śmiało zdradzić, że trwają prace nad Młody Chest/Awi EP. Trochę się mijamy czasowo, gdyż ja chodzę do liceum, a Robert studiuje w Toruniu, ale wierzę w to, że uda nam się to zrealizować. Chester pewnie będzie potrzebował do mnie cierpliwości, ale w zasadzie i tak się nie spieszymy, bo zależy nam na tej EPce. Odbiegając w przyszłość, chciałbym napisać solową płytę z naciskiem na słowo "solową". W głowie od jakiegoś czasu mam sporo koncepcji i doskonale wiem, o czym bym chciał napisać. Nawet napisałem już jeden utwór, aczkolwiek wstrzymałem pisanie solowej płyty i w wolnym czasie pracuję nad wyżej wymienioną EPką.

Włocławski Hip- Hop: Poruszając temat planowanej przez Ciebie i Chesta EP. Mógłbyś zdradzić, jaką będzie miała tematykę? Czy może będzie tematycznie zróżnicowana?

Awi: W zasadzie zmieniły się trochę plany i myślimy o czymś większym niż EP. Jak na razie mamy kilka tekstów, ale to zaledwie zalążek tego, o czym chcemy napisać. Co jakiś czas spotykamy się u mnie w "studiu", dzielimy się każdym nowym pomysłem oraz odrzucamy, gdy po pewnym czasie nam coś nie pasuję. Słuchamy każdego bitu dokładnie. Myślę, że tematyka będzie dość różnorodna, aczkolwiek oparta na jakiejś wspólnej płaszczyźnie - przynajmniej ja bym tak to widział. Pomału z Robertem pchamy to dalej, ale sporo może się zmienić jeszcze rzeczy. Nie mogę za wiele zdradzić, bo to dopiero początki.

Włocławski Hip- Hop: Nie jesteś laikiem. Jeśli chodzi o hip-hop, bo z tego, co mi wiadomo siedzisz w tym już jakiś czas. Jak to się stało, że zacząłeś zajmować się rapem?

Awi: Muzyka towarzyszy mi od najmłodszych lat dzieciństwa. Mając te 3-4 latka rodzice puszczali mi dużo muzyki z dość dużą częstotliwością. Hipnotyzowała mnie w pewien sposób a poza tym byłem ruchliwym dzieckiem, więc mieli chwilę spokoju.  Historia z Rapem zaczęła się podobnie jak u wielu osób. Był to rok ok. 2001/2002. Podczas wakacyjnych podróży idealnie spisywała się stara Aiwa na kasety. Możliwe, że dzięki temu byłem całkiem znośny podczas długich podróży i prawdę mówiąc do dzisiaj każdą możliwą podróż wykorzystuję na słuchanie muzyki i wpatrywanie się w otoczenie zza szyby. Moja kochana siostra tak na prawdę przemyciła Hip-Hop do mojego życia. W tym czasie ja dopiero zaczynałem edukacje, za to ona zaczynała gimnazjum i akurat tak się złożyło, że wtedy w gimnazjum "słuchało się" Rapu, choć nie wiem nawet czy dzisiaj nie jest tak nadal. W każdym razie od tamtej pory głownie ten gatunek towarzyszył mi w drodze przez życie. Śmieję się z tego, że rodzice mieli nadzieję, że wyrosnę z Rapu i otworze się na inne gatunki muzyczne. Dzisiaj jestem w szkole średniej i nie zamykam się na żaden gatunek muzyczny, prócz takich gatunków, które ciężko zaliczyć do muzyki. Nie czuję się w żaden sposób "koneserem" muzycznym, ale śmiało mogę podsumować te wszystkie lata, że najwięcej Rap namieszał w moim życiu i to z tą kultura się utożsamiam najbardziej.

Włocławski Hip- Hop: Powiedz. Co Cię inspiruje, jeśli chodzi o pisane przez Ciebie teksty?

Awi : Mogę śmiało powiedzieć , że jedynie czego mi nie brakuję w tym kierunku to właśnie inspiracji . Jestem fanem muzyki i od lat kolekcjonuję płyty, bo według mnie każda z nich ma swoją "duszę" i gdy mam okazje dany krążek zakupić, nie zamierzam jego "duszy" zamykać w formacie mp.3, bo to dla mnie traci swój klimat. Słuchając w kółko tych samych płyt, wierze w to, że kiedyś też nagram taki album, który będzie miał "dusze".
Nie zamykam się na żaden gatunek muzyki, ale poza rapem jestem fanem poezji śpiewanej głównie z uwagi na teksty, ale i na spokojne wykonania wokalne w szczególności damskie jak np. Elżbiety Adamiak. Tak się składa, że od niedawna mam gramofon w swoim pokoju za to płyty winylowe posiadam po rodzicach i w tym sporo muzyki polskiej i zagranicznej z ubiegłego wieku. Nie jest ich aż tak dużo, aczkolwiek wystarczająco by czerpać z nich inspiracje. Lubię też poezje w tradycyjnej postaci "czytanej" różnych odmian liryki. Lubię też piękno przyrody - do tej pory zawsze, gdy wychodziłem na spacer do lasu czy byłem gdzieś poza Włocławkiem, miałem w kieszeni taki mały notesik, w którym pisałem wszystko, co mi przyszło na myśl. Może lepiej będzie jak skupie się na następnym pytaniu, bo mógłbym pisać w nieskończoność.

Włocławski Hip- Hop: Pewnie parę osób kojarzy ‘Awokado Studio, ale nie wiem czy wielu wie, że to twoje prywatne studio. Spod tego szyldu wyszło już parę kawałków, w przeciągu ostatnich lat. Powiedz co Cię skłoniło do założenia swojego własnego ‘mini ‘ studio ?

Awi: Oprócz znajomych nie wiem czy ktoś kojarzy faktycznie "moje studio". Od zawsze chciałem mieć swój kącik gdzie mógłbym rejestrować wokale. Na początku całej mojej historii z Rapem zgrywałem pierwsze wokale w pokoju Stajlona. Po pewnym czasie chciałem mieć to wszystko pod ręką i zacząłem zbierać na sprzęt. Z początku do PC podłączony był mały preamp a do niego mikrofon dynamiczny. Trochę czasu później zakupiłem znany wszystkim MXL 990 ( który jest znany chyba wszystkim) i mixer Phonica . Na dzień obecny mixer zamieniłem na przedwzmacniacz lampowy oraz kupiłem kartę dźwiękową muzyczną. Posiadam także komorę "potencjalnie wygłuszoną". Będę próbował jeszcze bardziej ja wygłuszy, ale jak na razie jest spoko. Od niedawna zebrało się kilka bliższych i dalszych znajomych, którzy coś u mnie realizują. Pochwalę się, że przyszła płyta P.2.K. będzie w całości zrealizowana u mnie. Co dalej? Pożyjemy, zobaczymy...

Włocławski Hip- Hop: Ostatnio trochę o tobie słychać. Koncertujesz, zajmujesz się muzyką, z która masz sporo planów na przyszłość, ale co ze szkołą? Czy twoja pasja nie koliduje z nauką?

Awi: Nie wydaję mi się, żeby było o mnie głośno. Może ktoś, coś kojarzy, ale bez przesady - jestem tutaj NoNamem. Tak na prawdę cały czas się dziwię, dlaczego akurat ze mną przeprowadzany jest ten wywiad, co nie zmienia faktu, że jest mi bardzo miło. Koncertuje wtedy, kiedy mam okazje, czyli w zasadzie wtedy, gdy ktoś ze znajomych raperów mnie zaprosi. W swoim życiu miałem okazję zagrać już kilka koncertów, ale i tak szału nie ma. Mam nadzieję, że ten rok przyniesie coś ciekawego. Chciałbym dalej pisać i będę do tego zmierzał, chociaż wiem, że czas nie zawsze mi na to pozwoli. Aktualnie zdecydowanie koliduję to z nauką, gdyż naukę chcąc/nie chcąc muszę postawić na pierwszym miejscu. Rzadko pisze podczas dnia, trochę częściej wieczorami za to najczęściej w nocy (przez co prawie nigdy się nie wysypiam). Nie lubię momentów, gdy czuję potrzebę pisania (aż czasem ręka mi się trzęsie) a czas mi nie pozwala na to. Denerwują mnie też odwrotne sytuacje gdy mam czas ale dopada mnie niemoc twórcza - jestem wtedy nie do życia. 

Włocławski Hip- Hop: Włocławska scena, jeśli chodzi o raperów nabiera barw. Jest ich coraz więcej, ale jakie jest twoje zdanie na ten temat? Co sadzisz o naszych włocławskich raperach, zarówno starych wyjadaczach jak i tych, którzy dopiero co pokazują co tak na prawdę potrafią?

Awi: Niezmiernie się cieszę z tego, że nasza lokalna scena podnosi poprzeczkę. Mam kilku dobrych znajomych "wyjadaczy" z tej sceny, którzy w zasadzie od lat mi imponowali. Bardzo fajnie jest z nimi na chwile obecną współpracować tym bardziej, że w żaden sposób nie jestem nikim znaczącym na tej scenie. Nie będę wymieniał żadnych ekip/wykonawców bo nie chcę nikogo pominąć ale moim zdaniem mamy sporo "tekściarzy" i to by było na tyle w temacie "starych wyjadaczy". Z nowych twarzy Włocławka znam dwóch spoko chłopaczków, mianowicie Bartka "Rudolfa" i Maćka "Metode". Cieszę się, że świat o nich usłyszał w jakimś tam stopniu bo chłopaki na prawdę mają zajawkę i myślę, że niebawem ciekawe rzeczy będzie można od nich usłyszeć. Nie wszyscy wykonawcy z naszej sceny mi odpowiadają, ale to już kwestia gustu. Nie zmienia to faktu, że Włocławska scena pnie się do góry.

Włocławski Hip- Hop: Czy po za muzyką masz jeszcze jakieś pasje?

Awi: Muzyka towarzyszy mi codziennie, dlatego na chwile obecną stawiam ją na pierwszym miejscu. Oprócz Muzyki bardzo lubię czytać Poezje oraz inne gatunki liryczne. ¾ mojego krótkiego życia poświęciłem karate tradycyjnemu, ale trochę przez brak organizacji i możliwości dalszego rozwijania się skończyłem chodzić na treningi. Krążąc wokół aktywnych zainteresowań w każde wakacje wyjeżdżam z rodzicami w góry (za równo Polskie jak i zagraniczne). Myślę, że mogę nazwać to pasją , ponieważ od zawsze sprawiało mi  satysfakcje oglądanie ze szczytu punktu z, którego wyruszyłem. Schodząc na margines lubię spotykać się z garstką przyjaciół, jakich mi zostało i śmiać się z nimi (najczęściej z samych siebie, ale także z innych).

Włocławski Hip- Hop: Sam zajmujesz się muzyka, ale chyba nie poprzestajesz na własnej muzyce. Kogo w takim razie zdarza Ci się słuchać na co dzień?

Awi: Zacznijmy od tego czy to, co sobie tworze można nazwać "Muzyką"?  To stanowczo nie mnie oceniać. Nie lubię, gdy ktoś przy mnie słucha jakiegoś mojego kawałka, bo ja w tym słyszę tylko to, co mogłem nagrać/napisać lepiej. Jestem gówniarzem wychowanym na Hip-Hopie, dlatego na co dzień słucham Rapu, ale inne gatunki muzyczne nie są mi obce. Nie lubię szufladkować naszej sceny na tzw. "mainstream" czy "under". Słucham wszystkiego, co do mnie trafia. Czy to muzyka z Polski czy zza oceanu, grzebie sporo w "starociach", bo jakoś mam sentyment do brudnego analogowego brzmienia - co też nie znaczy, że jestem całkowicie nie na bieżąco, bo moi znajomi regularnie karzą mi sprawdzać różne nowe rzeczy. Nie widzę sensu by wymieniać moich faworytów muzycznych, bo tego jest za dużo.

W takim razie dziękuje ci za poświęcenie czasu na wywiad. Mam nadzieje, że dalsze kroki, jakie postawisz w muzyce będą znaczące w twoim rozwoju! Pozdrawiam

Awi: To ja dziękuję za wywiad ze mną.

Rozmawiała- Oliwia B.

środa, 7 marca 2012

Poznaj artystów - Gontar

Filip Gontar Gontarek to reprezentant włocławskiej sceny hip-hopowej. Jego początki z rapem zakorzenione są wiele lat wstecz, jednak to w 2007 roku razem z Matim jako skład 3czwarte sukcesu wypuścili pierwszą wspólną płytę. W 2009r. podjął się solowego projektu zatytułowanego „Z serca Kujaw”. Dziś ma już za sobą 7 projektów, współpracę z m. in. Kostkiem czy Awim oraz nieco planów na przyszłość…





Włocławski Hip-Hop: Oboje z Matim pochodzicie z Brześcia Kujawskiego. Dlaczego więc na swoich stronach podpisujecie się jako reprezentanci włocławskiej sceny?

Gontar: Po pierwsze nie ma czegoś takiego jak brzeska scena. To we Włocławku zagraliśmy pierwszy prawdziwy koncert, tutaj mamy ludzi dla których warto w ogóle coś robić. Gdy gramy poza miastem, na bitwach, koncertach czy chociażby przeglądach, zawsze reprezentujemy Włocławek. Nie jedziemy na tym, co zrobili tu poprzednicy, ale staramy się też dać coś od siebie temu miastu. Nie jesteśmy odmieńcami, jest wiele takich przykładów jak my, chociażby Shot czy Człowień - pochodzą z Jelcza, reprezentują Wrocław, proste. Tam nikt nie ma do nich o to pretensji. Włocławscy słuchacze też nie mają z nami problemu, jednynie kilku "mc's", którzy szukają zaczepki, żeby pobawić się w bezsensowne dissy, ale chyba bezzskutecznie, bo ta scena dojrzała i era "jechania" się nawzajem jest dawno za nami.

Włocławski Hip-Hop: Muzycznie działasz od 2007 roku . Czy po tych  5 latach czujesz się bardziej dokształcony jeśli chodzi o muzykę? Co te lata wniosły w twoje życie?

Gontar: Generalnie moja przygoda z muzyką sięga bardziej zamierzchłych czasów. Każde nowe doświadczenie wnosi coś świeżego. Muzyka dała mi zupełnie inne spojrzenie na rzeczywistość, na to, co nas otacza. Jeśli chodzi o moje teksty/kawałki, dojrzewały one razem ze mną. Rap stał się nieodzowną częścią mojego życia i sprawia mi ogromną radość.

Włocławski Hip-Hop: Ostatnio sporo supportujecie i koncertujecie  jako 3czwarte sukcesu, jednak mija już ponad rok od premiery waszej EP pt. „No Women. No cry”. Czy przez ten czas planujecie wydać kolejny projekt jako 3czwarte sukcesu?

Gontar: Tę "epkę" nagraliśmy spontanicznie. Nowik podrzucił całkiem sporą paczuszkę bitów, wybraliśmy 6, wpadł pomysł na spójną całość i... jest. Pojawiło się kilka propozycji na support, więc żal byłoby nie zagrać:) (PS. Zapraszamy 31.03 na Miuosha do Al Faya, we Włocławku, gdzie oprócz nas i Miuosha zagrają także Dj Diesel oraz Meff/Kosa). Fakt, minął ponad rok od ostatniej płyty, może musieliśmy od siebie odpocząć (śmiech). Pod koniec ubiegłego roku dostaliśmy propozycję zrealizowania płyty w Comeout Label, na korzystnych dla nas warunkach, krążek wyjdzie raczej w II połowie tego roku. Będzie wersja fizyczna, będzie klip. Jesteśmy na etapie dobierania warstwy muzycznej, (można powiedzieć, że jest już ponad połowa) oraz rozmawiamy z jedną z legend polskiego rapu, możliwe, że usłyszycie go na tej płycie. Wszystkie newsy, szczegóły nt. płyty znajdziecie na naszym fanpage: www.facebook.com/3czwartesukcesu

Włocławski Hip-Hop: Jestem ciekawa co byś powiedział, jeśli chodzi o wasza współprace z Awim przy projekcie „Od akapitu”. Jak Ci się pracowało z Piotrkiem przy tym albumie?

Gontar: Piotrek to wg mnie jeden z najlepszych włocławskich raperów, więc nagrywanie z nim płyty to czysta przyjemność. Prywatnie jest moim dobrym ziomeczkiem i na bank nie jest to nasza ostatnia wspólna płyta. Teraz niecierpliwie czekam na jego projekt z Młodym Chestem. Znając zarówno jednego jak i drugiego, jestem pewien, że mnie ta płyta nie zawiedzie.

Włocławski Hip-Hop: Przy okazji „Bitwy o Browar” można było usłyszeć twój freestyle.Czy był to jednorazowy wyskok czy  faktycznie zacząłeś się tym zajmować?

Gontar: Freestyle'm zajmuję się przez ok. 2 lata, ale czysto zajawkowo, na imprezach ze znajomymi itp. Co prawda byłem na kilku bitwach, m.in. w Inowrocławiu, gdzie w półfinale walczyłem z Mełcinem, Toruniu czy Łodzi. Ostatnio brakuję trochę zajawki na wolny, skupiam się w 100% na płycie.

Włocławski Hip-Hop: Osoby zajmujące się muzyką spotykają się z rożnymi opiniami. Zarówno pozytywy jak i negatywy mogą wnieść coś w nasze życie. Jak odbierasz negatywne opinie na temat swojej muzyki?

Gontar: To prawda, każda pozytywna opinia dodaje skrzydeł, motywuje jeszcze bardziej do działania, sprawia, że to co robimy ma jakiś sens. Jeśli chodzi o negatywne opinie, to jeśli są one konstruktywne, to biorę je sobie do serca i staram się coś zmienić, jeśli są to natomiast zwykłe "hejty", uśmiecham się i zapominam:)

Włocławski Hip-Hop: Standardowo już muszę spytać jak zapatrujesz się na włocławską scenę hip-hopową?

Gontar: Włocławska scena w ostatnich latach zanotowała ogromny skok jakościowy. Jest wielu dobrych raperów, wielu początkujących, ale z dużym potencjałem. Nie będę sypał ksywkami, bo nie chcę nikogo pominąć. W tym roku wyjdzie kilka ciekawych płyt i myślę, że to jeszcze bardziej wpłynie na plus. Szkoda, że ilość producentów i dj'ów nie jest proporcjonalna do ilości raperów, ale może w tej kwestii też coś pójdzie do przodu.

Włocławski Hip-Hop: W  tekstach poruszasz przeróżna tematykę, bliską czy tez nieco dalsza wielu ludziom. Powiedz co jest twoja inspiracja jeśli chodzi o pisanie tekstów?

Gontar: Trudno mi wymienić co może być dla mnie inspiracją, składa się na to zbyt wiele rzeczy, bardziej lub mniej skomplikowanych. Czasem mam dzień, że po prostu nic się w tekście nie klei, mimo, że jest klawy bit. Innego dnia wszystko idzie po mojej myśli. Tak to już jest.

Włocławski Hip-Hop: Czy w swoim składzie piosenek masz te,które są dla ciebie szczególnie ważne i mają dla ciebie większe znaczenie niż inne?

Gontar: Każdy kawałek ma dla mnie jakieś znaczenie. Staram się jednak nie podchodzić do wybranego z większym sentymentem. Po prostu każdy następny ma być lepszy i pokazywać, że nie stoję w miejscu. Chciałbym kiedyś zrobić taki numer, z którego będę w 200% zadowolony, może się to uda:)

Włocławski Hip-Hop: Czy po za miłością do muzyki masz jakieś inne pasje ,w których chciałbyś się sprawdzić?

 Gontar: Studia, muzyka, życie prywatne zajmują mi 99% czasu i raczej zbyt mało go pozostaje na realizowanie się w innych pasjach. Lubię czasem pokopać piłkę, a w lato godzinami grać w siatkówkę plażową.

Włocławski Hip-Hop: Co powiedziałbyś tym,którzy chcieliby spróbować swoich sił w rapie ale nie bardzo mają możliwości czy też odwagę spróbowac?

Gontar: Nie wiem czy jestem odpowiednią osobą, by dawać rady. Mogę powiedzieć tylko, żeby zawsze dążyli do realizacji własnych marzeń. Niech próbują własnych sił, niech pierwsze kawałki szczerze ocenią znajomi, jeśli jest spoko, to wtedy niech puszczają to w eter.

Włocławski Hip-Hop: Cóż pozostaje mi tylko podziękować za tych parę odpowiedzi na pytania i życzyć powodzenia w realizacji dalszych planów nie tylko jeśli chodzi o muzykę ale i życie prywatne!

Gontar: Ja również dziękuję. Pozdrawiam wszystkich ludzi, którzy mają w życiu jakąś pasję i starają się, aby coś po nich pozostało. 5 dla słuchaczy!

Rozmawiała: Olivia B.